niedziela, 2 września 2012

Raku i lampiony

Na reszcie pogoda dopisała i wypalaliśmy RAKU :) Ja miałam tylko 2 lampiony, ale jestem zadowolona z efektów. Zobaczcie i oceńcie sami:

Lampion przed wypałem

Lampion po wypale (choć nie ten sam co na pierwszym zdjęciu)

Lampion lekko odczyszczony

Lampion w kotle (ten ze zdjęcia nr 1)

Był też nareszcie czas na pobujanie się w hamaku :)
A oto co jedliśmy dziś na obiad :) - makaron z pesto, kurczakiem i pomidorami
Ponieważ udało nam się wypalić wszystko dosyć szybko, postanowiliśmy wybrać się jeszcze do Łazienek, żeby obejrzeć chińskie lampiony. Ludzi było sporo, bo lampiony można było podziwiać tylko do dzisiejszego wieczora. Efekt niesamowity!

Aleja lampionów




3 komentarze: