niedziela, 25 września 2011

Polsko-japońskie raku

Dzisiaj wypaliliśmy ostatnie raku w tym sezonie. Pogoda dopisała i mimo czwartego już dnia kalendarzowej jesieni, było cieplej niż podczas tegorocznego lata :) Prace przepiękne, dużo pomarańczowego :)))

Muszę też koniecznie wspomnieć o fantastycznym jedzeniu przygotowanym przez Joasię i jej męża Tsuyoshi. Piknikowaliśmy więc po polsku i po japońsku, rozmawiając o ceramice i kulturach naszych krajów :)

Fotoreportaż tym razem krótki, ale mam nadzieję, że Wam się spodoba :)


talerz


japońskie specjały


przeobrażony maczek

niedziela, 18 września 2011

Piec otwarty

Pojechaliśmy dzisiaj do naszych przyjaciół Ani i Mateusza na otwarcie pieca. W samym wypale nie mogłam niestety uczestniczyć, ale i tak byłam nim bardzo przejęta! Zwłaszcza, że dałam do wypalenia moją całkiem dużą lampę.

Efekty widać poniżej. Nie muszę chyba dodawać, że wypał był bardzo udany ;)


piec otwarty


moja nowa lampa