Wszystkim czytelnikom mojego bloga życzę Świąt Bożego Narodzenia upływających w ciepłej i dobrej atmosferze! W Nowym Roku zaś wielu inspiracji i nowych sił do działania!
Zamieszczam dziś dla Was zdjęcia moich alternatywnych choinek z pieca na drewno.
piątek, 23 grudnia 2011
niedziela, 11 grudnia 2011
Po kiermaszu
Ze świątecznym kiermaszem jest trochę jak ze Świętami Bożego Narodzenia. Poprzedzony jest długimi przygotowaniami, intensywnymi porządkami, po czym kiermasz nadchodzi i ani człowiek się obejrzy a już się kończy. Oprócz tego, że jest to okazja do zaprezentowania naszych nowych prac, jest to również czas spotkań ze znajomymi.
Bardzo dziękuję wszystkim gościom za odwiedziny i zapraszam ponownie!
Poniżej przedstawiam krótki fotoreportaż z pracowni otwartej z moimi pracami w roli głównej :)
Bardzo dziękuję wszystkim gościom za odwiedziny i zapraszam ponownie!
Poniżej przedstawiam krótki fotoreportaż z pracowni otwartej z moimi pracami w roli głównej :)
środa, 7 grudnia 2011
Pracownia otwarta
Od jakiegoś czasu na Facebooku krąży post o tym, żeby w tym roku kupować prezenty gwiazdkowe drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach.... W myśl tego zapraszam Was serdecznie na nasze coroczne pracowniane wydarzenie - PRACOWNIA OTWARTA! Zaczynamy już w najbliższą sobotę (10.12.2011r.) o godzinie 11:00. Szczegóły na zaproszeniu poniżej.
czwartek, 17 listopada 2011
Toskańska ceramika sakralna
We Włoszech zaskoczyło mnie, to, że większość ceramiki w przestrzeni miejskiej stanowi ceramika sakralna. Kapliczki znajdują się dosłownie wszędzie: na murach, na ścianach budynków, w portalach. Popatrzcie sami...
płaskorzeźba na ścianie domu w Fiesole
kapliczka
Zwiastowanie (na murze w Fiesole)
ozdobny portal we Florencji
ceramika z Toskanii
Ostatnio prezentowałam Wam ceramikę z dalekiej północy, dlatego teraz czas na coś dla przeciwwagi ;)
Wróciłam przedwczoraj z pięknej i słonecznej Toskanii. Zapraszam na krótki ceramiczny fotoreportaż :) Ciąg dalszy nastąpi wkrótce...
dzbanki-kury z Fiesole
dzbanki-kury z Fiesole
talerze z Fiesole
talerze z Fiesole
Wróciłam przedwczoraj z pięknej i słonecznej Toskanii. Zapraszam na krótki ceramiczny fotoreportaż :) Ciąg dalszy nastąpi wkrótce...
poniedziałek, 24 października 2011
poniedziałek, 10 października 2011
Opole
Wrocław jesienią
W zeszłym tygodniu będąc niedaleko wpadłam do mojego ulubionego Wrocławia. To miasto zawsze mnie czymś zaskoczy. Zobaczcie jaką sztukę w przestrzeni miejskiej napotkałam na swojej drodze tym razem...
rzeźby na drzewach w parku obok Muzeum Narodowego
Ceramiczne maski wykonane przez młodzież z MDK we Wrocławiu. Wystawa w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Wrocławskiego
niedziela, 25 września 2011
Polsko-japońskie raku
Dzisiaj wypaliliśmy ostatnie raku w tym sezonie. Pogoda dopisała i mimo czwartego już dnia kalendarzowej jesieni, było cieplej niż podczas tegorocznego lata :) Prace przepiękne, dużo pomarańczowego :)))
Muszę też koniecznie wspomnieć o fantastycznym jedzeniu przygotowanym przez Joasię i jej męża Tsuyoshi. Piknikowaliśmy więc po polsku i po japońsku, rozmawiając o ceramice i kulturach naszych krajów :)
Fotoreportaż tym razem krótki, ale mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
talerz
japońskie specjały
przeobrażony maczek
Muszę też koniecznie wspomnieć o fantastycznym jedzeniu przygotowanym przez Joasię i jej męża Tsuyoshi. Piknikowaliśmy więc po polsku i po japońsku, rozmawiając o ceramice i kulturach naszych krajów :)
Fotoreportaż tym razem krótki, ale mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
niedziela, 18 września 2011
Piec otwarty
Pojechaliśmy dzisiaj do naszych przyjaciół Ani i Mateusza na otwarcie pieca. W samym wypale nie mogłam niestety uczestniczyć, ale i tak byłam nim bardzo przejęta! Zwłaszcza, że dałam do wypalenia moją całkiem dużą lampę.
Efekty widać poniżej. Nie muszę chyba dodawać, że wypał był bardzo udany ;)
piec otwarty
moja nowa lampa
Efekty widać poniżej. Nie muszę chyba dodawać, że wypał był bardzo udany ;)
piątek, 26 sierpnia 2011
wypał w piecu na drewno
Dwa dni temu wróciłam z Beskidu Niskiego, gdzie razem z moją mamą wypalałyśmy naszą ceramikę u naszego przyjaciela Jurka w piecu na drewno. Czekałam na ten wypał cały rok i... było warto, bo efekty były jeszcze ciekawsze niż w zeszłym roku! Wypał trwał 11 godzin, skończyliśmy o 2 w nocy, zmęczeni kosmicznie, ale niezwykle przejęci. Zapraszam do oglądania krótkiego reportażu :)
piec zapakowany
początek wypału
wypał w pełni
stożki
piec otwarty
Położony 11 stożek! Dowód na to, że naprawdę dociągnęliśmy do 1300 stopni!
zwierzaki-tworzaki
zwierzaki-tworzaki c.d.
zwierzaki-tworzaki c.d.
zwierzaki-tworzaki c.d.
Subskrybuj:
Posty (Atom)