Dzisiaj wypalaliśmy pierwsze pracowniane RAKU! Wszystko świetnie się udało: prace, towarzystwo, pogoda (nie było zapowiadanej burzy!) i jedzenie :)
Dla mnie było to drugie RAKU w tym sezonie. Pierwsze było podczas pleneru w Dłużewie, ale jak do tej pory nie miałam czasu o nim napisać. Wspominam więc teraz i też zamieszczam kilka zdjęć :)
czy to paczek?????????????
OdpowiedzUsuńTo nie Ponczek to Pippi :)
OdpowiedzUsuń